wakacje argentina ciuchy made in china

Nov 14, 2023 - Explore Ewelina's board "Ciuchy" on Pinterest. See more ideas about fashion outfits, casual outfits, fashion. Tourist regions of Argentina: [1] The North (orange), Litoral (light green), Cuyo (beige), Córdoba (dark green), Buenos Aires (consisting of Buenos Aires City and Buenos Aires Province; light blue) and Patagonia (dark blue) Argentina has a vast territory and a variety of climates and microclimates ranging from tundra and polar in the south to China has expressed "serious concern" over the sinking. Chinese foreign ministry spokesman Lu Kang said in a statement that Beijing had "made urgent representations" to Argentina, demanding a Made In Lyrics: Żaden fiat i lancia w twojej głowie / Aston, aston / Włochy, Stany, Francja, każdy tu to / Gastone, Gastone / Paris, Roma, Barca nazywaj to / Pasją, pasją / Sweter made by moja From fine wines and exclusive accommodations to high-end leather goods and Argentinian steakhouses, Gaucho Group Holdings Inc. VINO wants you to enjoy Argentina’s luxury lifestyle. Freie Presse Chemnitz Sie Sucht Ihn. Przekonanie, że „chińskie” znaczy „tanie”, zgubiło już wielu podróżników. Od wielu lat ceny w Chinach nie odbiegają od tych europejskich. Na szczęście mamy na to sposoby To było twarde lądowanie w Pekinie. Wszystkie wyobrażenia o chińskiej stolicy legły w gruzach w ciągu kilku godzin. Zamiast ciasnych klimatycznych uliczek z małymi domkami, czyli hutongów, zobaczyłam dużo wielkich murowanych osiedli. W restauracyjnym menu widniały raczej pizzę i sushi niż kaczka po pekińsku. Z ulic zniknęły też rowery. Spodziewałam sie ich przynajmniej dziewięć milionów, jak z piosenki Katie Meluy (Nine million bicycles in Beijing). Ich miejsce zastąpiło świetnie działające metro. Szanghaj i Hongkong też nie rozpieszczają romantycznych podróżników, którzy szukają antycznej kultury, duchowości i orientalnych klimatów. Już od lotniska witają ich bowiem drapacze chmur, szybka kolej i atrakcje, za które trzeba słono płacić. Na szczęście szybko się zorientowałam, ze magia Pekinu całkowicie nie zginęła. I że można ja odnaleźć za zupełnie niewielkie pieniądze. Choćby w pięknie zachowanym Zakazanym Mieście, buddyjskich klasztorach, na polach ryzowych czy obok nieuczęszczanego odcinka muru chińskiego, gdzie nie dojeżdżają wycieczki. Dzięki tym miejscom to właśnie w Chinach, nazywanych Państwem Środka, czuje się jak na krańcu świata. Przystępnym, magicznym i prawdziwie made in china. 9 sposobów na tanie Chiny Zdradza Dagmara Płonka - podróżniczka, menedżerka w szanghajskim NGO. Uważa, że najlepiej poruszać się po Szanghaju na rowerze. Prowadzi blog 1. Zapomnij o świętach W Chinach mieszka 1,3 mld ludzi i prawie wszyscy chcą spędzić święta z rodziną. Nie trzeba wiec mieć wybujałej wyobraźni, żeby uzmysłowić sobie, co się tu dzieje w trakcie festiwali i świat. Bilety na te dni są zazwyczaj wykupione z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Ceny noclegów podnoszone są nawet o 300 proc.! Dlatego staraj się unikać tych dat: 9–15 lutego 2013 r. (wtedy obchodzony jest chiński Nowy Rok), 13–15 czerwca (festiwal smoczych łodzi) oraz początku października (bo wtedy zaczynają się w Chinach szkolne wakacje). 2. Podróżuj po kolei Podróż pociągiem nie tylko jest najbezpieczniejszym, ale tez najciekawszym sposobem przemieszczania się po Chinach. Wybiera go bowiem większość lokalsów. Z doświadczenia wiem, że najlepsze historie można usłyszeć, korzystając z najtańszej klasy. Choć komfort jazdy i czas podróży pozostawia trochę do życzenia, to dla tych rozmów i kilkudziesięciu juanów w kieszeni warto rozpatrzyć tę opcję. Dla porównania: za bilet z Szanghaju do Pekinu najszybszym i najdroższym pociągiem zapłacimy ok. 300 zł. Dystans 1,3 tys. km pomiędzy miastami pokonamy w 5 godz. Podczas gdy za najtańszy pociąg zapłacimy 90 zł i spędzimy w nim 21 godz. W Chinach należy pamiętać, ze bilety można nabyć jedynie w mieście, z którego się wyjeżdża. Ważne jest też, że są one sprawdzane nie tylko przy wejściu na stacje, ale tez przy opuszczaniu dworca na stacji docelowej. Aktualny rozkład jazdy znajdziesz na 3. Chiny? Naturalnie! Zamiast wydawać juany w drogich chińskich miastach i liczyć, czy uda ci się przetrwać kolejny dzień, rusz w naturę. Wybierz się na otwarte przestrzenie Mongolii Wewnętrznej (to chiński region autonomiczny), przejedz po Karakorum Highway czy zdecyduj się na trekking wzdłuż Wąwozu Skaczącego Tygrysa. Wszystkie te miejsca można w prosty sposób odwiedzić na własną rękę i podziwiać gratis. 4. Z klasą, bez kasy Ponieważ większość atrakcji turystycznych Szanghaju jest płatna (i to słono!), warto skorzystac z opcji gratis. Za darmo w tym najdroższym chińskim mieście możesz zwiedzić Muzeum Szanghajskie czy tez centrum sztuki współczesnej M50, przespacerować się wzdłuż rzeki Huangpu, podziwiając architekturę Bundu, odwiedzić jeden z wielu targów (staroci, jedwabiu, herbaty czy… insektów!) lub odkryć tajemnice shikumenów, czyli tradycyjnych niskich domów z przełomu XIX i XX w. 5. Z prędkością światła Jeśli przylatujesz do Szanghaju na lotnisko Pudong, warto skorzystać z szybkiego pociągu Maglev. Bilet na niego kosztuje 30 zł, a doświadczenie jechania z prędkością ponad 430 km/h jest bezcenne. Pociąg pokonuje 30-kilometrową trasę dokładnie w 7 min 20 s! 6. Darmowy fitness Jeżeli zależy ci na zachowaniu formy podczas podróży po Chinach, nie musisz zapisywać się do klubów fitness ani płacić za wejście do klubów tańca. Wystarczy, że rano dołączysz do grup trenujących na świeżym powietrzu tai-chi lub wieczorem zakręcisz się wokół Chińczyków, którzy na ulicy lub w parku pląsają w rytm walca lub salsy. 7. Jedz po chińsku Czyli przy pomocy pałeczek i dzieląc się potrawami z innymi. Popularne jest tu bowiem „jedzenie z jednej miski”. Nabierając pałeczkami porcję, zmieścisz mniej niż na widelcu, do tego będziesz musiał poczekać, aż miska wróci do ciebie. Efekt? Zyskasz uznanie lokalsów, zjesz mniej i będziesz biesiadował dłużej, dzięki czemu oszukasz mózg i żołądek, a w portfelu zostanie więcej juanów. Zamów np. pikantna zupę malatang. Cena ok. 5–10 zł za porcję. 8. Metoda na kalkulator W Chinach negocjuj zawsze i wszędzie. No, może za wyjątkiem publicznych środków transportu. Regułą jest tu bowiem brak reguł i jednej określonej ceny. I nie chodzi o obniżenie ceny o 5 proc. Na targowiskach i w sklepach z pamiątkami rozpoczynaj od 25–30 proc. ceny rzuconej przez sprzedawcę. W hotelach i hostelach norma jest negocjowanie 20–30 proc. rabatu. Nie bój się bariery językowej! Do negocjowania sum zwyczajowo wykorzystuje się kalkulatory. Sprzedawca, widząc obcokrajowca, szybko wystukuje na nim swoją kwotę i udostępnia go klientowi, by nabił swoją propozycję. 9. Wrażenia murowane Każdy kto wybiera się do Państwa Środka, powinien przejść się po Wielkim Murze Chińskim. Dobrym miejscem wypadowym jest Pekin. Wiele biur i naganiaczy w całym mieście oferuje do niego wycieczki za kilkadziesiąt złotych. Najczęściej w okolice miejscowości Badaling, która dosłownie oblężona jest przez turystów i sklepikarzy. Dlatego znacznie lepiej wybrać się na mur samemu. Na przykład w okolice Simatai, gdzie jest szansa, że będziesz miał go tylko dla siebie. Dojedziesz tam autobusem podmiejskim numer 980 (ok. 90 km). Cena w dwie strony to ok. 15 zł. Chińskie platformy zakupowe są niezwykle popularne ­– Polacy coraz częściej robią zakupy na Aliexpress i już nie boją się zamawiać produktów z Chin. Istnieją także strony nakierowane na kupno towaru w ilości hurtowej, tak jak właśnie Made-in-China. Jest to portal typu B2B (business to business), co oznacza, że służy do większego importu, a nie kupowania przez indywidualnego klienta. Strona powstała w roku 1998 z inicjatywy Johna Shen w Nankinie. Made-in-China występuje także w formie aplikacji na smartfona dostępnej w sklepie Google play i App store. W tym artykule pokażemy krok po kroku jak dokonać zamówienia z Made-in-China. Czym jest portal Made-in-China? Made-in-China to jedna z wielu chińskich platform sprzedażowych. Jest ona kierowana głównie do przedsiębiorców zajmujących się importem hurtowym. Pozwala kupującym z zagranicy znaleźć interesującego ich dostawcę. Jest to także okazja dla chińskich firm do zaprezentowania swoich produktów i znalezienia partnerów biznesowych. Portal oferuje towary z niemalże wszystkich kategorii, np. elektronikę, oświetlenie, produkty do wyposażenia kuchni czy odzież. Chińscy dostawcy są weryfikowani przez pracowników portalu, gdyż założenie konta dla nich jest płatne. W formularzu należy podać wszystkie dane firmy. Posiadanie zweryfikowanego konta zwiększa jego wiarygodność. Kupujący może założyć darmowe konto lub zalogować się poprzez Facebooka albo LinkedIn. Strona posiada 11 wersji językowych, niestety nie ma wśród nich języka polskiego, ale znajdziemy angielski, niemiecki, francuski, hiszpański oraz parę innych. Na Made-in-China ceny podawane są w dolarach, dlatego przed ostatecznym złożeniem zamówienia należy pamiętać o przeliczeniu dokładnej kwoty na złotówki. Krok 1. Wyszukanie produktu i dostawcy Wyszukujemy interesujący nas produkt. Szukając, przykładowo, torebki, mamy do wyboru wiele różnych filtrów, np.: kategoria, styl, sezon, materiał. Jest także możliwość wyszukiwania towarów według sprzedawcy: czyli jego typu konta (Diamond member, Gold member, Audited Supplier). Jest także możliwość szukania towaru według kategorii dostawcy – Manufacturer/Factory, Trading Company, Group Corporation, Individuals/SOHO. Należy mieć na uwadze, że użytkownicy konta Diamond i Gold posiadają jedynie zweryfikowaną business license. Oznacza to, że portal otrzymał skan licencji biznesowej od danej firmy, co nie gwarantuje jej stuprocentowej wiarygodności. Warto szukać natomiast dostawców oznaczonych jako „Audited Supplier”, ponieważ zostali oni zweryfikowani przez pracowników portalu. Ponadto, w przypadku takich sprzedawców Made-in-China umożliwia wgląd do raportu z audytu ich fabryki. Importerzy mogą także odszukać specjalny numer na profilu dostawcy i zweryfikować go na oficjalnej stronie firmy certyfikującej SGS. W ten sposób możemy sprawdzić, czy audyt faktycznie się odbył i w jakim terminie. Chociaż Made-in-China stwarza takie możliwości, zawsze zalecamy samodzielną weryfikację dostawcy. W ten sposób będziemy mieć pewność, że produkty pochodzą od wiarygodnego producenta. Sprawdź, czy będą one wytwarzane zgodnie z Twoimi wymaganiami i oczekiwaniami. W celu dodatkowej weryfikacji dostawcy portal Made-in-China pozwala również na umówienie się ze sprzedawcą na wizytację w fabryce. Warto skorzystać z tej możliwości szczególnie w przypadku składania zamówień na duże kwoty, które wiążą się z większym ryzykiem dla kupującego. Jeśli chcemy mieć więc pewność, że nasze towary wytwarzane są w odpowiednich warunkach, skontaktujmy się ze sprzedającym i umówmy się na spotkanie w chińskiej fabryce. Przy ofercie produktu od razu jest zaznaczone, jaka jest minimalna ilość zamówienia. Opisane są także właściwości towaru oraz nazwa firmy. Przy nazwie spółki pojawiają się ikonki, informujące nas jakiego typu posiada on konto. Ponadto dostawca torebek ze zrzutu ekranu poniżej to właściciel konta Gold oraz Audited Supplier. Co oznacza, że jest to wiarygodna firma ze zweryfikowaną business license oraz weryfikacją dokonaną przez pracowników portalu. Na stronie produktu widoczna jest informacja, jakie są akceptowalne typy płatności (przykładowo: L/C (akredytywa), T/T (transfer telegraficzny), Western Union, Money Gram). Jest także dostępny formularz kontaktowy jeśli chcemy zadać dostawcy więcej pytań dotyczących oferty (Send Inquiry). Krok 2. Zamówienie próbek produktu Przed zamówieniem dużej ilości towaru, można poprosić również o wysłanie próbek. Koszt próbki takiej torebki (1 sztuka) to 60$. Pod czas zamawiania ilości hurtowej cena za sztukę jest niższa i zależy od tego, jak duże zamówienie realizujemy. W momencie kupna od 300 do 799 sztuk, cena za jedną torebkę wynosi 13,38$. Przy 800-1499 sztukach jest to 13,07$. Natomiast cena przy zamówieniu na ponad 1500 sztuk to 12,6$. Ponadto cena na aukcji obejmuje import towaru na warunkach FOB (Free on Board). Można dokładnie zapoznać się z informacjami na temat FOB w naszym artykule na ten temat. Na stronie aukcji, w opisie produktu można także zobaczyć więcej zdjęć oraz doczytać niezbędne informacje. Przykładowo: czas dostawy próbek to 7-10 dni, a czas produkcji 25-40 dni. Krok 3. Złożenie zamówienia Przed złożeniem zamówienia należy wypełnić formularz (Send Inquiry), zawierając w nim dane naszej firmy. Dopiero następnie, bezpośrednio ze sprzedającym, ustala się koszty transportu, negocjuje cenę itp. Made-in-China a opłaty celne Kupując hurtową ilość towarów przez platformę Made-in-China należy sprawdzić wcześniej wysokość stawek celnych na zamawiane przez nas produkty. Można to zrobić w systemie ISZTAR, wyszukując towar poprzez drzewo nomenklatury lub przyporządkowany mu HS code. Na wszystkie zamówienia powyżej 150 euro (o co nie trudno zamawiając ilości hurtowe) są nałożone opłaty celne. Należy także pamiętać o należności z tytułu VAT, który wynosi 23%. W celu obliczenia należności celno-skarbowych zapraszamy do skorzystania z darmowego kalkulatora opłat celnych. Podsumowanie Czy warto zamawiać z Made-in-China? Zdecydowanie jest to platforma warta uwagi, która umożliwia przedsiębiorcom z całego świata wyszukanie chińskich dostawców. Założenie konta przez chińskie firmy jest obowiązkowo płatne, co odstrasza potencjalnych oszustów. Wiarygodność sprzedawcy podnosi także posiadanie konta Diamond, Gold lub Audited Supplier. Poprzez stronę można zamówić próbkę interesującego nas produktu, zanim zamówimy jego hurtową ilość. Sprzedawca informuje także jaką ilość produktów jest w stanie wytworzyć – często są to dużo większe ilości niż w polskich fabrykach. Strona nie posiada polskiej wersji językowej ale wydaje się być przejrzysta, intuicyjna i łatwa w obsłudze. Bezpieczny import z Chin Pamiętaj! Odznaki Diamond, Gold czy Audited Supplier nie gwarantują stuprocentowej uczciwości i rzetelności dostawcy. Przy imporcie zawsze zalecamy samodzielną weryfikację chińskiego kontrahenta. Dowiedz się, czy Twój partner biznesowy posiada ważną rejestrację w Chinach, licencję importową i eksportową, jak wygląda jego sytuacja finansowa, i czy kiedykolwiek popełnił oszustwo. Ponadto, jeśli chcesz mieć pewność, że Twoje produkty zostaną wyprodukowane w odpowiednich warunkach, zgodnie z Twoimi wytycznymi, zorganizuj inspekcję fabryki w Chinach i kontrolę jakości towaru! Taką inspekcję można przeprowadzić na określonych lub wszystkich etapach produkcji. W ten sposób skontrolujesz samą fabrykę jeszcze przed rozpoczęciem produkcji, jak i jakość wybranych wyrobów w trakcie realizacji Twojego zamówienia. Możesz również sprawdzić swój towar przed jego wysyłką, by upewnić się, że jest on odpowiednio zapakowany, posiada niezbędne oznakowania, etykiety i inne. Więcej szczegółów na temat poszczególnych etapów inspekcji fabryki w Chinach w naszym artykule! Czy korzystałeś już z innych chińskich platform zakupowych? Jeśli nie to zapraszamy do zapoznania się z przygotowanymi przez nas poradnikami, dotyczącymi korzystania z podobnych do Made-in-China serwisów. Jak kupować na Alibaba? Jak kupować na Global Sources? Jak kupować na DHgate? Lyrics: kołyszę tuzin bananów na śniadanie jem Jakaś Chinka stawia mi drinka Ajka Jamajka słoneczna Jamajka po nocach wciąż mi się śni Ajka Jamajka słoneczna Jest jak Jamajka Ona jest jak Jamajka Jest jak Jamajka Ona jest jak Jamajka Od małolata robiła wrażenie została miss szkoły uczyła się świetnie Ale Obtoknięci Lordzi Mixtape 2 skurwysynu Salvia, Anon, Zioło Zet, OBT skurwysynu Co? Co? Życie to nie bajka, Nowiak to nie Jamajka Rap nie dla laika, Pianino, filiżanka, wino, luźna pogadanka San Marino, pusta szklanka, domino i jamajka A za nami jest pierwsza lampka Schodzi faza wiec odpalam fajka Bierzemy wszystkie zakłady na majka To nie jamajka ale ja majka mam Gramy tak by skakały wszystkie koła w autach To jest zajawka nie zmarnowany czas JAMAJKA [LYRICS] Se vrakjam na Jamajka Sekogas na son Baram malku sonce I nebo purpurno Me sledi toa leto, tvojot lik I tvojot tolku tih, tolku mil Jamajka jest za siódmym morzem Tutaj jest Polska z korzeniami na wschodzie Tam palmy szumią nad ciemnym morzem U nas niestety zginęłyby na mrozie mnie działa jak Jamajka Śnię o niej ładnie kolorowo jak Just 5 Podbijamy kosmos szczeka tam Łajka Dolewa nam syrop różowy do sprajta Mała działa na mnie wieczorem i zatapiam się w marzeniach Nigdy już więcej nie przeżyłam Czegoś równie pięknego Jak moja przygoda z Jamajką Podnoszę w górę głowę patrzę na te čak i posle braka Mnogo mi se svidja ovaj skank Jamajka Kad kažem Jamajka svi pomisle na Boba Ne brini bebo nisam ja ronba Ako te dohvatim postačeš to wyspa jamajka To nie jest bajka to wyspa jamajka Raz bym pragnął zapomnieć o wszystkich O kuzynach dalekich i bliskich Na jamajskiej być plaży W hamaku nigdy nie zginie nie nie Nigdy nie zniknie Jedynie w nas ragga dub w transie się rozpłynie W harmonii puls ciak ciak Jamajka Polska Syjon Rub a dub Ragga Ten show ratować chciej Ten show zapada się Czy to bawi cię? Jamajka ugrzęźli tam Jamajka tam nawet ja Prywatki nie mogę mieć Musisz nam pomóc Śmierć dla tych co przyszli Śmierć dla tych co będą Śmierć wiem tylko jedno Nic nie spłonie w Babilonie Reggae umrze Jamajka utonie Śmierć wysokim i pobliskim mechaniku tam jest cool Bo słuchają Kubańczyków aż po ból Jamajka Bałkany to przecież jest raj Landszafty kochamy bo taki nasz kraj Na Hawajach Mam w sobie haj jak Jamajka Jak Ichigo Kurosaki Bankai Zapadła klamka a ja mam klucz do zamka Mniej więcej taki i nie znam słów Co mają jakiś większy na na na na na Wszystko na zielono choć to Anglia nie Jamajka Między pubami Wąskie uliczki Znów czuje na nich Canna na na na na Tak między nami Afrykę oni nie robili nic Co się stało właśnie mija ich drużyna Ameryki Na 2 miejscu Jamajka Na 3 Etiopia Oni dalej stoją i się biją biją Nie nie ja na to nie sobą kiedy ziomy to pokruszą Kiedy odpalam blanta mija mi chandra Tworzę ten soundtrack lajt man dymi się z majka Wrocławska Jamajka po parkach baka Kalifornia Ale bywa ciepło czasem świeci słońce W długie miesiące pada To nie Jamajka Ale poczujesz tętno bas miękko brzmiący Co z rytmu nie wypada To na pewno Zjarana seniorita Marokkanische szisza Palmy ala afrika Wann sehen wir uns wieder Kolacja la Brasilia Jaranie Jamajka Wakacje Argentina Ciuchy made Jamajka A w Polsce to wyrywał trend heltah skeltah więc Chłopaki przebierali w tych sneakersach stertach Leżących tam żeby kolor nie był zbyt rażący kałuża wielka jak bajka Moja dusza ogłusza życia padu Teraz czeka piekło a miała być Jamajka Latać będą czorty nie chuju kakadu Żyłem sobie Żyłem sobie melanżownicy Przykuci do niej jak galernicy Przepisy to mity trzeba się z tym liczyć Bo filistry to nie narkotyki Imielin to na Ursynowie mała Jamajka Tu każdy We need you! Help build the largest human-edited lyrics collection on the web! Browse Quiz Are you a music master? » Which Taylor Swift album was the highest grossing tour by a woman? A. Speak Now B. Reputation C. 1989 D. Red Mówi się, że w dzisiejszych czasach wszystko jest zrobione w Chinach. A czy chińska potęga gospodarcza może stanowić inspirację dla początkujących artystów? Warto przekonać się o tym samemu podczas oglądania wystawy "Made in China". Prezentowana w brzeźnieńskiej Projektorni wystawa jest wynikiem twórczych przemyśleń studentów wydziału rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Mieli oni za zadanie przedstawić własną interpretację tematu "Made in China". To bardzo ogólnie zarysowane zagadnienie może pomieścić w sobie całą masę najrozmaitszych skojarzeń - od nawiązań do prężnie rozwijającej się gospodarki, poprzez odwołania kulturowe aż po kwestie związane z buddyjską duchowością. Studentom udało się stworzyć prace niezwykle różnorodne. Widać to już w samych zastosowanych przez młodych artystów środkach: niektórzy zdecydowali się na rysunek, inni na fotografię, jeszcze inni na połączenie kilku technik lub instalację rzecz ma się z wybraną przez twórców tematyką i stylem prac. Wielu postawiło na wariacje na temat chińskich ornamentów oraz liter chińskiego alfabetu. Inni, jak Aleksandra Moczyńska, nawiązali do elementów kultury lub ubioru. Spore zainteresowanie wzbudziły fotografie Urszuli Kozak, przedstawiające buddyjski posąg w niewdzięcznej roli popielniczki. Temat masowo produkowanych w Chinach ubrań, które nabyć można w każdej odzieżowej sieciówce, zainspirował Krzysztofę Krusinowską do artystycznego wykorzystania sklepowych metek. Natomiast Katarzyna Leszko, oprócz kolorowego, misternie wykonanego portretu Mao Tse-Tunga, zaprezentowała świetną pracę wideo, przedstawiającą żmudny proces usypywania wizerunku Dalajlamy z kolorowego piasku, w ten sam sposób, w jaki tworzy się przyznać, że nie wszystkie prace pokazywane w Projektorni są najwyższych lotów. Niektóre można uznać za wtórne, inne - za niedopracowane pod względem technicznym. Zawsze jednak warto zobaczyć, co siedzi w głowach młodych artystów. Jesteśmy już przyzwyczajeni do myśli, że ubrania z bazarowych straganów pochodzą z Chin, ale co z markowymi ciuchami? Czy na pewno zostały wyprodukowane w Europie lub Ameryce? Małe śledztwo w tej sprawie przeprowadziła dziennikarka Imperium Kobiet – Joasia Bielas. Mieszkanka rano, osiedlowy ryneczek w Łodzi. Pod wybudowany w latach 70. pawilon podjeżdża kilka busów. Z każdego wyskakują 2-3 osoby, wyciągają ze środka pudła i biegną zająć najlepsze miejsce – odsłonięte od deszczu podcienie pawilonu. – Trzeba wyprzedzić konkurencję! – śmieje się pani Zosia, sprzedawczyni bazarowej odzieży. Transparentny makijaż, skóra brunatna po solarium, a na biodrach saszetka na pieniądze. – Tędy przechodzi najwięcej osób. Nie ma szans, żeby ktoś nie spojrzał na mój towar. Ale czy jest na co popatrzeć? Na tym osiedlowym bazarku, podobnie jak w całej Polsce sprzedaje się bluzki, rybaczki, sukienki, bieliznę, obuwie. Ceny? Jak najbardziej przystępne: za bluzkę zapłacimy 10 -30 zł! Dominują modne kroje i kolory. Dlatego nikomu nie przeszkadza odstająca nitka, krzywy szew, cekiny, które odpadną pewnie po pierwszym praniu, czy inna usterka. Niewiele osób zwraca też uwagę na pełne błędów ortograficznych metki, bądź brak danych o miejscu produkcji odzieży. Informację taką nietrudno zaś wyciągnąć od sprzedawców: – To „żółty” towar. – mówi pani Zosia. – Ale kogo obchodzi, czy nosi ciuch uszyty przez Chińczyka czy identyczny, markowy, ale trzy razy droższy? Liczy się cena! A nikt przecież nie lubi przepłacać. Sprzedawcy i kupujący wyznają jedną zasadę: nieważne, że ciuch jest marnej jakości. Za rok i tak zmienią się trendy; tuniki, czy legginsy wyjdą z mody, a wtedy znów można iść na zakupy. Gdzie? Oczywiście na bazar! Zalanie naszego rynku przez odzież z Chin nie jest dla nikogo tajemnicą. Coraz więcej wiemy także o warunkach pracy chińskich szwaczek, wypłacanych im głodowych pensjach i nagminnie łamanych prawach pracowniczych. Ale nie tylko dlatego ubrania importowane ze Wschodu są tak tanie. Wynika to także z polityki władz polegającej na sztucznym utrzymywaniu niskiego kursu juana, waluty chińskiej. Krajowi producenci nie są w stanie sprostać takiej konkurencji. A klienci są podzieleni. Znaczna ich część nie wybrzydza i zaopatruje się w odzież łudząco podobną do markowej właśnie na bazarach. Pozostali stawiają na jakość, tożsamą według nich z ceną, nie zdając sobie sprawy, że także droższe towary zostały w znacznym stopniu sprowadzone ze Wschodu. – Kiedyś kupowałam ubrania tylko na wyprzedażach w dużych centrach handlowych. – mówi Sylwia, studentka z Łodzi. – Pewnego dnia segregowałam odzież przed praniem i zauważyłam, że prawie wszystkie moje ciuchy zostały uszyte w Chinach! Okazało się, że płaciłam chyba tylko za metki, bo podobne produkty mogłam wyszperać na bazarkach za śmieszne pieniądze. Od tej pory zwracam uwagę na to, co, a nie gdzie, kupuję. Według Sylwii, znane firmy odzieżowe wykorzystują w ten sposób nie tylko azjatyckich pracowników, czyli tanią siłę roboczą, ale też snobistycznych Europejczyków, którzy płacą za logo, a nie rzeczywistą wartość produktu. Jednak czy kupując w drogich, markowych sklepach istotnie płacimy tylko za metkę? Mariusz Kawka (24 l.) kontrargumentuje: – Zakupy na bazarkach to krótkowzroczność. Ubrania po kilkukrotnym upraniu tracą kolor, T-shirty rozciągają się. Dlatego wolę zapłacić 2, a nawet 3 razy więcej za parę dżinsów i kupić porządny produkt, który będzie mi służyć przez lata. Nie sprawdzałem dotąd metek moich ciuchów, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Nawet jeśli moje dżinsy zostały uszyte w Chinach, na pewno zrobiono to porządnie, w przeciwieństwie do bazarowej tandety. Płacę za jakość i tego właśnie oczekuję! Owszem, nie każdy produkt opatrzony metką „Made in China” to bezwartościowy i szybko się niszczący szmelc. Wszystko jednak wskazuje na to, że coraz więcej Polaków kierując się zasadą: „Po co mam przepłacać” będzie robić zakupy właśnie na bazarach. Ponieważ popyt na wschodnie produkty wciąż rośnie, także podaż nie zmaleje. A jeśli komuś się to nie podoba, zawsze ma alternatywę w postaci drogich, markowych sklepów. Co jednak powinien zrobić niezamożny, ale wrażliwy na problemy społeczne Azjatów polski konsument? – No chyba łazić całe życie w jednych portkach z napisem Made In Poland! – żartuje królowa łódzkiego bazaru, pani Zosia. Joanna Bielas,

wakacje argentina ciuchy made in china